Mieliśmy okazję być na ponad 200 kempingach w południowej Europie, ale tak genialnej, rodzinnej atmosfery nie zastaliśmy nigdzie. Jeśli chcecie poczuć się jak wielka, włoska rodzina to przyjeżdżajcie na Punta Navaccia. To typowy, włoski kemping, bez wielkich wygód, ale zdecydowanie z ogromną duszą.
My byliśmy z własnym namiotem, mieliśmy parcelę tuż przy jeziorze. Widok bezcenny 🙂 Na kempingu jest basen, fajny plac zabaw, boiska i świetne animacje. Tylko tutaj spotkaliśmy się z wyścigami smoczych łodzi, gdzie wioślarzami było goście kempingu. Jest tu też restauracja z pyszną pizzą i genialnym tiramisu (koniecznie musicie spróbować!). Punta Navaccia to też fajna baza wypadowa do zwiedzania Umbrii – blisko stąd do Asyżu czy Perugii. Warto też wybrać się w rejs po jeziorze, przystań znajduje się obok kempingu.
Data pobytu: Sierpień 2020
Globtroterek